10 słów, które musisz w Kolumbii znać
Każdy kraj posiada swoje własne wyrażenia i powiedzonka, które warto znać po to, aby jak najlepiej odnaleźć się w panujących realiach i szybko się w nich zaklimatyzować.
Poniżej – nasza lista 10 słówek, które ułatwią życie w Kolumbii:
- No dar papaya
Jedna z najważniejszych, kolumbijskich metafor i wyrażeń, bez znajomości którego nie można w Kolumbii funkcjonować. „No dar papaya” w dosłownym tłumaczeniu wydaje się nie mieć sensu („Nie dawać papai”). W przenośni oznacza ono – „Nie dać się oszukać” i „Mieć oczy szeroko otwarte”. - Mona
„Mona” to w dokładnym przekładzie w języku hiszpańskim „małpa”, choć w warunkach kolumbijskichm jeśli ktoś zawoła na nas na ulicy „mona”, wcale nie oznacza, że chce nas obrazić. „Mona” to po prostu w Kolumbii – blondynka, a że blondynek tutaj jak na lekarstwo, więc przyjeżdżające blondynki zwracają na kolumbijskich ulicach uwagę. Zawołanie „mona” usłyszymy tu na każdym kroku, nawet jeśli nasze włosy nie będą zupełnie jasne. Dla Kolumbijczyków, przy ich cynamonowej karnacji i kawowym kolorze włosów – nawet szatynka liczy się jako „mona”. - Chévere
Słowo określające wszystko, co „fajne”, „interesujące”, „dobre”, „sympatyczne”. Jeśli dodamy do niego „¡Qué chévere!” (czytaj: ke czewere) otrzymamy znaczenie „Ale fajne!”. Używane zawsze i wszędzie w celu podkreślenia naszego zadowolenia i dobrego samopoczucia. - ¿Qué tal?
Zapytanie, które usłyszymy w Kolumbii wielokrotnie w ciągu dnia oznaczające „Jak leci?” albo „I jak tam?”. Na to pytanie w warunkach kolumbijskich należy zawsze odpowiadać „Muy bien” (bardzo dobrze), ewentualnie – „Bien” (dobrze). Serwując dość polsko brzmiącą odpowiedź: „Jakoś leci”, „Nie za dobrze”, „Stara bieda” – Kolumbijczycy będą zszokowani. W tym niezwykle bowiem pozytywnym kraju przyznawanie się, że coś jest nie tak, narzekanie albo użalanie się nad sobą, nie są dobrze widziane. - ¿Qué más?
Wyrażenie oznaczające praktycznie to samo, co „¿Qué tal?” i wymagające pozytywnej odpowiedzi. W szczególnych przypadkach, na przykład w restauracjach, w końcówce zamówienia kelner może zapytać „¿Qué más?”, które oznaczać będzie w tej konkretnej sytuacji „Coś jeszcze?”. - Todo bien
Niezwykle przydatne wyrażenie oznaczające w dokładnym tłumaczeniu „Wszystko dobrze”. Funkcjonuje jako pytanie i jako odpowiedz i jest bardzo popularne. W Kolumbii używają go wszyscy, od znanych sportowców po wartowników przy drzwiach muzeów, a wypowiadanemu z uśmiechem „todo bien” często towarzyszy uniesiony kciuk. Tutaj zawsze jest „wszystko dobrze”. - Listo
Dosłownie znaczy „gotowe” i jest to bardzo przydatne słówko, które w kolumbijskich warunkach oznacza „Dobra”, „OK”, „W porządku”. Używane w każdej z możliwych sytuacji codziennego życia, dla przyznania racji lub potwierdzenia czegokolwiek. - A la orden
Kolumbijczycy są wyjątkowo grzeczni w kontaktach z klientami. Tego zwrotu, tłumaczonego jako „Do usług”, używają bardzo często w kontaktach handlowych w sklepach i końcówce negocjacji, czy to na targu przy kupowaniu marakui lub mango czy też w eleganckim butiku z markowymi butami. - De una
Popularne w Kolumbii wyrażenie odpowiadające entuzjastycznemu „Zróbmy to!”. Dobre jako odpowiedź na propozycję wyjazdu na Karaiby, wspólnego wieczoru przy ognisku, spaceru po puszczy czy lotu nad plantacjami kawy na canopy. Ruszamy w podróż do Kolumbii? ¡De una! - La ñapa
Słowo ważne i przydatne. „La ñapa” to prezencik, coś dodatkowego, co otrzymuje się przy realizacji jakichkolwiek zakupów, czy to na targu owocowo-warzywnym w Bogocie, czy na jarmarku z rękodziełem. Na końcu zakupów należy sprzedawcę zapytać „¿Y la ñapa?” (I la niapa?) Po takim pytaniu na pewno dostaniemy coś ekstra w podziękowaniu za nasze zakupy.