MOMPOX

Przejechać uliczkami miasteczka malowniczą rikszą.

Spróbować wina z karaibskich winogron corozo i zakupić kilka butelek, aby zabrać je w walizkę do Polski. Kilka miesięcy po podróży będzie to najlepsze wspomnienie pobytu w tym magicznym miejscu.

Przyjrzeć się jak lokalni artyści, przy pomocy małych młoteczków, tworzą przepiękną, srebrną biżuterię z filigran.

Usiąść wieczorową porą w bujanym fotelu, z produkcji których słynie miasteczko, i popijając mleczny napój na bazie ryżu, z dodatkiem goździków, ziela angielskiego, liści pomarańczy, soli morskiej i cukru trzcinowego – chicha colonial, zrelaksować się przyglądając się leniwemu nurtowi rzeki Magdaleny.

Wybrać się nocą do jednego z parków i przez teleskop pooglądać rozgwieżdżone niebo.